"Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara. Musicie być mocni mocą wiary" - do słów Jana Pawła II, wypowiedzianych podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzn Pielgrzymi z archidiecezji łódzkiej odwiedzili 15 września Nazaret. Modlili się w trakcie mszy świętej w Bazylice Zwiastowania, potem zwiedzili okolicę, m.in Występ uczniów Szkoły Podstawowej nr 202 im. Jana Pawła II w Łodzi-Nowosolnej uświetnił tegoroczne spotkanie opłatkowe nauczycieli i wychowawców z abpem Mark Ks. infułat Jan Sobczak, ks. prałat Stanisław Gawroński i ks. prałat Stanisław Wieteska obchodzili 15 czerwca 60. rocznicę święceń kapłańskich. Uroczystej ms Poseł na Sejm RP Halina Szydełko dla Telewizji #TRWAM udzieliła wypowiedzi na temat ataku na abpa Jędraszewskiego oraz o idologii, jaką próbuje się Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. 1 sierpnia 2016 19:27/w Audio, Homilie, Multimedia, Video TV Trwam Zobacz także Informacje Polska Świat Kościół Watykan Franciszek Benedykt XVI Św. Jan Paweł II Polska Świat Nasze dzieła Radio Maryja Telewizja Trwam AKSiM Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu Fundacja Lux Veritatis Fundacja Nasza Przyszłość Nasz Dziennik W Naszej Rodzinie – miesięcznik W Naszej Rodzinie – telefonia Telewizja Tilma Multimedia Audio Aktualności dnia Rozmowy niedokończone Katechezy Porady Felietony Duc in altum Homilie Audycje dla małżonków i rodziców Audycja dla chorych Audycje dla dzieci Audycje dla młodych Spotkania Rodziny Radia Maryja Transmisje Głosy słuchaczy Inne Serwis Informacyjny Multimedia Video Anioł Pański z papieżem Franciszkiem Homilie papieża Franciszka Środowa Audiencja Generalna Galerie Rodzina Radia Maryja Chicago Calgary Dortmund Liturgia słowa na dzień Program Konta Kontakt Patronat Prywatność 13 maja 2018 abp Marek Jędraszewski metropolita krakowski Drodzy Siostry i Bracia! Tradycyjne obchody uroczystości św. Stanisława BM w Krakowie nabierają w tym roku szczególnie doniosłego charakteru, ponieważ przypadają one w 100-lecie odzyskania przez Polskę Niepodległości po 123. latach rozbiorów i zniewolenia. Broniąca się przed upadkiem Rzeczypospolita Obojga Narodów podjęła, „korzystając z pory, w jakiej się Europa znajdowała”, dzieło wewnętrznej, dogłębnej odnowy państwa w postaci obrad Sejmu Wielkiego. Najwspanialszym owocem jego prac stała się uchwalona 3 maja 1791 roku „Ustawa Rządowa”. W jej „Preambule” znalazły się słowa o świętości i nie-wzruszoności samej Konstytucji, a to dlatego że poprzez nią chciano pracować na rzecz „do-bra powszechnego, ugruntować wolność, ocalić Ojczyznę i jej granice”. Zarazem twórcy Kon-stytucji pragnęli „na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć”. To wielkie dzieło ducha patriotycznie nastawionych Polaków powierzono opiece św. Stanisława. Dlatego też dzień 8 maja 1791 roku stał się świętem narodowym, podczas którego zarówno w Koronie, jak i na Litwie odprawiano uroczyste Msze święte dziękczynne. Nato-miast po kilku miesiącach, na mocy bulli papieża Piusa VI, przeniesiono obchody liturgiczne św. Stanisława na dzień 3 maja, by w tym samym dniu można było na stałe świętować zarów-no postać tego niezłomnego Biskupa krakowskiego, jak i dziękować Bogu za dzieło Konsty-tucji. Tak właśnie było 3 maja 1792 roku. Jednakże następne tygodnie i miesiące tegoż roku zapisały się tragicznymi następstwami Targowicy, a po nich drugim i trzecim rozbiorem Polski. Odtąd wspominanie Konstytucji 3 Maja zostało przez państwa zaborcze surowo zabronione, a papież został poproszony o to, aby obchody św. Stanisłapa polowego WP, Ks. Bp. Andrze-ja Jeża, biskupa tarnowskiego, Ks. Bp. Krzysztofa Nitkiewicza, biskupa sandomierskiego, Ks. Bp. Jerzego Mazura, biskupa ełckiego, Ks. Bp. Romana Pindla, biskupa bielsko-żywieckiego, Ks. Bp. Jana Piotrowskiego, biskupa kieleckiego, Ks. Bp. Henryka Tomasika, biskupa radom-skiego, Ks. Bp. Jana Wątrobę, biskupa rzeszowskiego. – Ks. Bp. Seniorów: Ks. Bp. Stefana Cichego, Ks. Bp. Tadeusza Pieronka, Ks. Bp. Ta-deusza Rakoczego, Ks. Bp. Stefana Regmunta. -Ks. Bp. Pomocniczych: Ks. Bp. Adama Bałabucha, Ks. Bp. Łukasza Buzuna, Ks. Bp. Mariana Florczyka, Ks. Bp. Andrzeja Iwaneckiego, Ks. Bp. Andrzeja Kaletę, Ks. Bp. Mirosława Mileckiego, Ks. Bp. Damiana Muskusa, Ks. Bp. Pawła Stobrawę, Ks. Bp. Jana Szkodo-nia, Ks. Bp. Marka Szkudło, Ks. Bp. Wiesława Szlachetkę, Ks. Bp. Piotra Turzyńskiego, Ks. Bp. Adama Wodarczyka, Ks. Bp. Jana Zająca. Pragnę serdecznie podziękować za przybycie i wspólną modlitwę Wielce Szanownym Paniom i Panom, przedstawicielom władz państwowych i samorządowych: Panom Ministrom Rządu RP, Paniom i Panom Ministrom z Kancelarii Prezydenta RP. Witam i dziękuję bardzo serdecznie za obecność Przedstawicielom Prześwietnych Kapituł: Kapituły Krakowskiej i Kapituły Gnieźnieńskiej. Dziękuję bardzo serdecznie wszystkim tutaj obecnym Braciom w Chrystusowym Kapłaństwie, a szczególnie Ojcom Paulinom, gospodarzom krakowskiej Skałki – i czynię to składając podziękowania na ręce o. generała Arnolda Chrapkowskiego. Słowa serdecznych podziękowań kieruję również do licznie przybyłych sióstr zakon-nych z licznych zakonów i zgromadzeń zakonnych. Dziękuję pocztom sztandarowym, a także wszystkim osobom przybyłym w ich pięknych i niezmiernie barwnych strojach regionalnych. Serdecznie dziękuję służbom porządkowym: policji, straży pożarnej, służb medycznych. Wielu nas jest, a nie chciałbym pominąć nikogo. Dlatego też, na koniec, raz jeszcze obejmuję Was wszystkich, Drodzy Siostry i Bracia, moim bardzo serdecznym powitaniem i pozdrowieniem. Życzę równocześnie, aby Pan Bóg obdarzał nas, za przyczyną św. Stanisława Biskupa i Męczennika, swoimi obfitymi łaskami, aby pogłębiał naszą wiarę, umacniał nadzieję, pobudzał do coraz bardziej żarliwej miłości do Kościoła i naszej Ojczyzny. Jego Eminencję Księdza kardynała Prefekta Giuseppe Versaldiego proszę teraz o przewodniczenie naszej wspólnej modlitwie. + abp Marek Jędraszewski metropolita krakowski Rok: 2020 Autor: Abp Marek JędraszewskiDrodzy Bracia w Chrystusowym kapłaństwie, Czcigodne Siostry zakonne,Wszyscy Drodzy Siostry i Bracia, szczególnie Wy, Moi Drodzy, którzy łączycie się z nami we wspólnej modlitwie dzięki telewizyjnej transmisji tej Mszy świętej, Niezwykle znamienne, niemal symboliczne jest to, że w czytaniach dzisiejszej Mszy świętej, pierwszej z cyklu transmitowanych przez TVP w tym trudnym dla wszystkich czasie rannych Mszy świętych w ciągu tygodnia, pojawia się historia wodza wojsk syryjskich prawie trzy tysiące lat temu Naaman był chory na trąd. Jak wiadomo, trąd jest znaną od tysiącleci przewlekłą chorobą zakaźną, która powodowała duże zmiany na skórze człowieka, zwłaszcza na jego twarzy, a także utratę czucia i daleko idące zmiany kostno-stawowe. Była to choroba zakaźna, przekazywana – w zależności od rodzaju trądu – poprzez bliskie kontakty pomiędzy ludźmi lub drogą kropelkową. Ponieważ do stosunkowo niedawna nie znano ani jej przyczyny, ani tym bardziej nie posiadano żadnych na nią lekarstw, a z drugiej strony nie chcąc ulec zakażeniu, chorych na trąd po prostu usuwano z ludzkich społeczności. Naamanowi groziło więc – mówiąc językiem współczesnym – społeczne wykluczenie oraz przerażająca bezradność, z jaką musiałby patrzeć na swoje coraz bardziej dotknięte chorobą ciało. Za wszelką cenę – co jest w pełni zrozumiałe – szukał dla siebie ratunku. Wziął więc „ze sobą dziesięć talentów srebra, sześć tysięcy syklów złota i dziesięć ubrań zamiennych” (por. 2 Krl 5, 5b), którymi to skarbami chciał zapłacić za swe uzdrowienie, a także list polecający od swego króla do króla izraelskiego. Jednakże spotkanie z królem izraelskim nie zakończyło się powodzeniem, bo się nim zakończyć nie mogło. Zdając sobie sprawę ze swej bezradności wobec takiej choroby, jaką jest trąd, król izraelski sądził nawet, że oczekiwanie od niego uzdrowienia Naamana było po prostu prowokacją ze strony syryjskiego króla. Naaman udał się następnie do proroka Elizeusza. Tymczasem Elizeusz wystawił go na wielką próbę wiary. Nawet nie wyszedł mu na spotkanie, lecz poprzez posłańca zażądał od niego rzeczy bardzo prostej, wręcz banalnej – aby siedmiokrotnie zanurzył się w wodach Jordanu. Oburzony Naaman chciał już odjechać, jednakże pod wpływem swoich sług spełnił polecenie proroka. Wtedy został cudownie uzdrowiony. Wróciwszy do Elizeusza, wyznał: „Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem!” (2 Krl 5, 15b). Drodzy Siostry i Bracia!W sytuacji ogłoszonego przez władze państwowe zagrożenia epidemicznego jako społeczeństwo znaleźliśmy się – niemal nagle! – w zupełnie nowej sytuacji. Wprowadzone ograniczenia, zwłaszcza dotyczące spotykania się w większych grupach z innymi ludźmi, staramy się przyjmować ze zrozumieniem. Chodzi przecież o dobro nas wszystkich. Modlimy się serdecznie za wszystkie osoby chore na Covid 19 i przebywające na kwarantannach. Z wdzięcznością myślimy o tych, na których w tych trudnych dniach spoczywa szczególna odpowiedzialność za Polskę – o władzach państwowych i samorządowych, o lekarzach i pielęgniarkach, o całej służbie zdrowia, o służbach mundurowych czuwających nad bezpieczeństwem zewnętrznym i wewnętrznym naszego Kraju, o pracownikach środków społecznego przekazu. A równocześnie doświadczamy pewnej bezradności, słuchając komunikatów o wzrastającej liczbie osób dotkniętych koronawirusem i o osobach zmarłych z jego powodu. To dla nas wszystkich stanowi szczególne doświadczenie próby wiary w Boga i w Bożą też w tym niezwykłym miejscu, jakim jest Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, uczestniczymy we Mszach świętych i adoracji Najświętszego Sakramentu, a przede wszystkim z wielką żarliwością odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego „na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata”, prosząc z pokorą Ojca Przedwiecznego, by dla „bolesnej męki Pana naszego Jezusa Chrystusa” miał „miłosierdzie dla nas i całego świata”. „Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem”. „Od powietrza, głodu, ognia i wojny, wybaw nas, Panie!”.Obyśmy, wychodząc z tego trudnego doświadczenia, mogli jak najszybciej powtórzyć za Naamanem: Oto przekonałem się, że jest Bóg i doświadczyłem na sobie Miłosierdzia Bożego. Amen. Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności. Mówiłem w homilii o ideologii LGBT, a nie o ludziach. Kościół nie potępia ludzi - Kościół potępia zło. Nie wzywałem w homilii ani do walki, ani do nienawiści - powiedział w czwartek abp Marek Jędraszewski w Radiu Maryja. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez abp. Marka Jędraszewskiego - poinformował PAP w czwartek Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Złożył je Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez abp. Marka Jędraszewskiego dotyczy słów metropolity, wypowiedzialnych w czwartek, 1 sierpnia w bazylice Mariackiej w Krakowie. Podczas kazania, wygłoszonego w ramach obchodów 75. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego abp Jędraszewski podkreślił, że to z powstańczych mogił narodziła się wolna Polska. "Trzeba było długo na nią czekać (...) Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa" - powiedział. Jędraszewski odniósł się w czwartek w Radiu Maryja do środowej wypowiedzi lidera Wiosny Roberta Biedronia w Polsat News, który komentował homilię metropolity. "Marzę o tym, by spotkać się z arcybiskupem Jędraszewskim. Żeby powiedział mi prosto w twarz, że jestem tęczową zarazą" - powiedział. Według niego, niektórzy polscy hierarchowie w prowadzeniu nagonki na osoby LGBT "przekroczyli wszelkie granice". Zapewnił, że w czwartek osobiście poprosi o spotkanie za arcybiskupem. "Tego oczywiście nie powiem, dlatego że ja mówiłem o ideologii, a nie o ludziach tę ideologię głoszących. Tutaj trzeba te dwie rzeczy bardzo wyraźnie odróżnić. Bo była ideologia bolszewicka, marksistowska i poszczególni komuniści, którzy za tą ideologią szli. (...) I to jest historia ludzi. A Kościół ludzi nie potępia, potępia zło - także zło, które przyjmuje kształt określonej ideologii - podkreślił hierarcha. Jędraszewski skomentował także artykuł "Tygodnika Powszechnego", opublikowany w zeszły piątek na portalu gazety. "Przesłanie kazania, które 1 sierpnia wygłosił abp Marek Jędraszewski, jest przeciwne nauce Jezusa. Metropolita krakowski wezwał do walki nie z własnym grzechem, lecz z innymi ludźmi" - napisano. "Ja przecież nie wzywałem ani do walki, ani do nienawiści z ludźmi. To jest nieprawda" - podkreślił metropolita. "To pokazuje, jak pewne środowiska w imię swoistego zaślepienia potrafią manipulować oczywistą prawdą, oczywistymi faktami" - ocenił. Dodał, że ma prawo oczekiwać sprostowania i przeprosin. Słowa abp. Jędraszewskiego wygłoszone 1 sierpnia w homilii komentowano w przestrzeni publicznej. Odniósł się do nich prezydent Andrzej Duda, który w piątek w rozmowie z Polsat News powiedział, że nie ma żadnych wątpliwości, iż metropolita "ma ogromny szacunek do człowieka". "Zresztą chyba nikt w to nie wątpi" - zaznaczył prezydent. Według niego hierarcha mówił w czwartek "o pewnym ideologicznym starciu". "I rzeczywiście ze swojego punktu widzenia - filozofa opowiedział się w tym ideologicznym sporze w sposób zdecydowany" - powiedział Duda. Powtórzył, że w słowach abpa Jędraszewskiego chodziło o "ideologię, a nie o ludzi". Duchownego krytykowali z kolei politycy opozycji. Lider Wiosny Robert Biedroń, w związku z atakami na uczestników I Marszu Równości w Białymstoku, napisał list do papieża Franciszka, w którym przekazał "wyrazy głębokiego zaniepokojenia faktem, że przedstawiciele Kościoła Katolickiego w Polsce gloryfikują stosowanie przemocy". Nawiązał w nim także do słów abp. Jędraszewskiego. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. – “Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry! Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara! Musicie być mocni mocą wiary! Musicie być wierni! Dziś tej mocy bardziej wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów” – mówił słowami Jana Pawła II abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu podczas Mszy św. z okazji 40. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych, 31 sierpnia 2020 roku. Wideo —> Archidiecezja Krakowska: Abp Marek Jędraszewski w 40-lecie podpisania Porozumień Sierpniowych: Musimy być mocni! – Na monolicie imperium zła pojawiła się śmiertelna dla niego szczelina. Wszechwładnie panujący dotąd system totalitarny w sposób istotny został naruszony – powiedział na początku homilii arcybiskup, porównując podpisanie porozumień gdańskich do Cudu nad Wisłą. – Dla wielu uczestników tego wydarzenia, dokonującego się w Sali BHP, a także dla jego, dzięki radiowęzłowi, słuchaczy nie ulegało żadnej wątpliwości, że stawali się świadkami dokonującego się na ich oczach cudu. Cudu, który zaczął się 14 sierpnia w postaci strajku, jaki wybuchł w Stoczni Gdańskiej w związku z dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy Anny Walentynowicz – przypomniał metropolita i podkreślił, że fenomen „Solidarności” znajduje swoje źródło w nadziei pokładanej w Bogu. – Religijne obrazy ze Stoczni zadziwiały cały świat. Łamały marksistowskie dogmaty o przodującej klasie robotniczej, która już dawno wyparła się Boga – mówił. Posłuchaj homilii abpa Marka Jędraszewskiego z 31 sierpnia 2020 roku: Arcybiskup zauważył, że pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny z 1979 roku sprawiła, że Polacy uwierzyli w moc Ducha, o którego zstąpienie papież prosił Boga na zakończenie homilii na Placu Zwycięstwa w Warszawie. – Uczestnicy wydarzeń w Sali BHP z 31 sierpnia 1980 roku byli świadkami cudu, a zarazem dokonującej się w nich radykalnej wewnętrznej przemiany. Tego dnia głoszona przez marksizm-leninizm bezwzględna walka klas padała na bruk w obliczu poczucia braterskiej solidarności, pisanej przez duże i małe „s”. Solidarność niezwykle szybko rozlewała się na cały kraj. Wkrótce przyjęła kształt 10 milionów osób zapisanych do NSZZ „Solidarność”(…). Siłą „Solidarności” stała się przedziwna nadzieja, że tym razem – w zupełnie innym sensie niż to, co śpiewano w „Międzynarodówce” – uda się ruszyć z posad komunistyczną bryłę świata – zaznaczył. Metropolita podkreślił, że pielgrzymka z 1979 roku spotkała się z ogromnym entuzjazmem całego narodu i zwrócił uwagę na dwa przemówienia, jakie Ojciec Święty wygłosił wtedy na Okęciu i w Belwederze. – Trzeba wracać do tych tekstów, by zrozumieć jego zamysł, i aby w ich świetle odczytać to wszystko, co stało się treścią zapisów porozumień gdańskich – przekonywał i wyjaśnił, że celem papieskiej wizyty było umocnienie jedności w Polakach. – To się spełniło w słowie „Solidarność” – mówił arcybiskup i zaznaczył, że Jan Paweł II nakreślił słuchającym go wiernym wizję Polski, która składała się z pięciu wymiarów: religijnego, osobistego, żywej tradycji narodowej, europejskiego i kościelnego. Dodał, że Ojciec Święty upominał się o suwerenność i właściwe rozumienie historii Polski, a także podkreślił ogromną rolę Kościoła w Polsce. Papież mówił w Belwederze: „Historia Polski potwierdziła to w wybitnym stopniu, że Kościół w naszej Ojczyźnie starał się na różnych drogach o wychowanie wartościowych synów i córek narodu, dobrych obywateli, pożytecznych i twórczych pracowników w różnych dziedzinach życia społecznego, zawodowego, kulturalnego. Płynie to z podstawowej misji Kościoła, który wszędzie i zawsze zabiega o to, aby uczynić człowieka lepszym, bardziej świadomym swej godności, pełniej oddanym swoim zadaniom życiowym, rodzinnym, społecznym, patriotycznym. Aby uczynić go ufnym, mężnym, świadomym swoich praw i obowiązków, społecznie odpowiedzialnym, twórczym i pożytecznym”. Metropolita przypomniał, że w czasie strajków na Wybrzeżu, Jan Paweł II skierował list do prymasa Stefana Wyszyńskiego, w którym pisał: „Modlę się, by raz jeszcze Episkopat z Prymasem na czele (…) mógł wspomóc naród w jego walce o chleb powszedni, sprawiedliwość społeczną i w obronie jego nienaruszanych praw do własnego życia”. Po wprowadzeniu stanu wojennego, 13 grudnia 1981, Jan Paweł II, w ramach audiencji generalnych i modlitwy Anioł Pański, wielokrotnie upominał się o prawo do istnienia „Solidarności”, a jego pielgrzymka do Polski w 1983 roku odbywała się pod hasłem „Pokój tobie Polsko, Ojczyzno moja!”. – Był z „Solidarnością”, czuł, co Polskę stanowi i modlił się, aby to trwało – podsumował metropolita. W dalszej części homilii, arcybiskup przeanalizował kluczowe z 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, niezależność, wolność słowa, wolność religijną, wolność przekonań, solidarność ze skrzywdzonymi, godność, równość wszystkich Polaków. – Wracamy raz jeszcze do słów papieża – kontynuował metropolita – Ojciec Święty mówił: „Pozwólcie, (…) że będę dobro [Polski] nadal uważał za moje dobro, że będę tak samo głęboko odczuwał mój udział w nim, jakbym nadal mieszkał na tej ziemi i był obywatelem tego państwa. I z taką samą też – a może nawet jeszcze powiększoną przez oddalenie – siłą będę odczuwał nadal wszystko to, co mogłoby Polsce zagrażać, szkodzić, przynosić jej ujmę, co mogłoby oznaczać zastój czy załamanie. Pozwólcie, że nadal będę tak odczuwał, tak myślał, tak życzył, o to się modlił. Przemawia do was syn tej samej Ojczyzny”. Arcybiskup zwrócił uwagę, że kiedy papież zauważył, że w latach 1989-1990 odchodzi się od ideałów „Solidarności” i na krzywdzie robotników wielkich zakładów pracy oraz pracowników PGR-ów tworzy się tzw. „Polska liberalna”, podczas swojej pielgrzymki do Ojczyzny w 1991 roku przypominał o fundamentach „Polski solidarnej”, opartej na Dekalogu: na upomnieniu się o właściwe miejsce dla Boga w życiu społecznym, narodowym i państwowym, na sprzeciwie wobec aborcji, na obronie małżeństwa i rodziny. Odwołał się również do słów, które papież wypowiedział 9 czerwca 1979 roku na krakowskich Błoniach: „Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry! Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara! Musicie być mocni mocą wiary! Musicie być wierni! Dziś tej mocy bardziej wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów. (…) Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry, mocą tej wiary, nadziei i miłości świadomej, dojrzałej, odpowiedzialnej, która pomaga nam podejmować ów wielki dialog z człowiekiem i światem na naszym etapie dziejów – dialog z człowiekiem i światem, zakorzeniony w dialogu z Bogiem samym: z Ojcem przez Syna w Duchu Świętym – dialog zbawienia. (…) Gdy jesteśmy mocni Duchem Boga, jesteśmy także mocni wiarą w człowieka – wiarą, nadzieją i miłością: są one nierozerwalne i jesteśmy gotowi świadczyć sprawie człowieka wobec każdego, któremu ta sprawa prawdziwie leży na sercu. Dla którego ta sprawa jest święta. Który pragnie jej służyć wedle najlepszej woli. Więc nie trzeba się lękać!”. – Te słowa są ważne dla nas dzisiaj, kiedy ma miejsce legalna, w myśl prawa, eugeniczna aborcja. W obliczu coraz bardziej agresywnej ideologii gender i ideologii LGBT oraz niektórych niebezpiecznych zapisów w Konwencji Stambulskiej. Kiedy za wszelką cenę należy wychowywać młode pokolenia Polaków w duchu wrażliwości na obiektywną prawdę i autentyczną wolność. Gdy tak ważna jest prawdziwa ludzka solidarność oparta na prawdzie, wspólnym dobru i na Bożym prawie. Drodzy Siostry i Bracia, musimy być mocni! – zakończył. Na zakończenie Mszy św. Metropolita Krakowski poświęcił sztandar Podzakładowej Komisji NSZZ Solidarność przy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Krakowie. Na sztandarze widnieje wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej i słowa ks. Jerzego Popiełuszki: „Solidarność zrodziła się z krzywdy robotników, ale zrodziła się także na kolanach i modlitwie milionów ludzi, którzy z Bogiem przemienili świat i Ojczyznę”. #AbpMarekJędraszewski w 40. rocznicę podpisania porozumień sierpniowych: Gdy tak ważna jest prawdziwa ludzka #solidarność oparta na prawdzie, wspólnym dobru i na Bożym prawie, drodzy siostry i bracia, musimy być mocni!⤵️#Solidarnosc40 — Archidiecezja Krakowska (@ArchKrakowska) August 31, 2020 Info, foto i audio —> Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej: Abp Marek Jędraszewski o cudzie „Solidarności”, jaki rozpoczął się 40 lat temu: Musimy być mocni!

homilia abpa jędraszewskiego tekst